Przy Kominku z Wiedzmą M - Opowieści i Podróże
✍️Opowieści z Kosmicznej Przestrzeni - Podróże Wiedzmy M ... Opowieść (ciąg dalszy).............
Tam, gdzie granica między wyobraźnią a rzeczywistością staje się cienka jak mgła nad wodą o poranku.
W ciszy, która już była inną ciszą, wibrującym szeptem gwiazd, zaczęła odkrywać, że umysł to kwantowy instrument o nieskończonej skali. Każda emocja była dźwiękiem, a każda wizja – akordem, który mógł zmienić rytm jej całego życia.
Kiedy zamykała oczy, widziała wszystkimi zmysłami. Widziała przestrzenie – całe światy utkane z potencjałów, które czekały tylko na jej decyzję. Bo Wszechświat nie pytał, czy może istnieć. Wszechświat czekał, aż ona zdecyduje, co ma się zamanifestować.
Myśl stawała się ziarnem. Słowo – wodą. Emocja – światłem. A wiara – ziemią, która pozwalała temu ziarnu wykiełkować. I w tej chwili zrozumiała, że życie nie jest pasmem przypadków, lecz utkanym świadomie dywanem, w którym każda nić to wybór.
Umysł – jak brama – otwierał się na nieskończoność. Za nią były inne wymiary, światy, w których każdy kolor myśli stawał się materią, każdy szept zmieniał krajobraz, a każde marzenie tworzyło drzwi do nowego istnienia.
Zrozumiała, że człowiek nie jest ograniczony tym, co nazywa rzeczywistością. Rzeczywistość jest elastyczna jak woda – zmienia kształt pod wpływem dłoni, intencji, uwagi, uczucia. A najczystszym, najpotężniejszym narzędziem kreacji jest cisza. Bo w ciszy każda myśl brzmi głośniej, a każde pragnienie staje się światłem prowadzącym drogę jej podróży.
Tak pisała nową opowieść swojego istnienia. Nie atramentem, lecz wibracją. Nie piórem, lecz świadomością. W kosmicznej ciszy i blasku zielonych oczu rodził się Wszechświat – jej Wszechświat, utkany z odwagi, miłości i szeptów, które stawały się rzeczywistością.
Usiądź wygodnie. Zamknij oczy.
Wokół Ciebie rozlewa się cisza, która jest Twoją przestrzenią, Twoim polem świadomości. Ona jest jak ocean, w którym każdy Twój oddech rozbudza nowe fale.
Poczuj rytm swojego Serca. To pierwszy wibrujący dźwięk Wszechświata, który nosisz w sobie. Rytm, który towarzyszy Ci od zawsze i będzie z Tobą do ostatniego oddechu, ostatniego dnia. To Twój wewnętrzny wibrujący bęben – brama do kreacji.
Teraz wejdź głębiej. Zobacz, że myśl, która właśnie się pojawia, jest Twoją energią. Jest ziarnem. Weź je w swoje świetliste dłonie. Zobacz, jakie ma barwy, jaką ma fakturę. A teraz wybierz - czy chcesz to ziarno posadzić i pielęgnować by rosło, czy pozwolisz mu odpłynąć w przestrzeń?
Jeśli zdecydujesz się je zasilić – dodaj mu słowo. Słowo jest wodą. Szeptaj je w ciszy, jak zaklęcie. Powtarzaj powoli, aż poczujesz, że każda sylaba wibruje w Twoim ciele.
Dodaj emocję. To światło. Niech Twoje Serce otoczy tę myśl miękkością radości, wdzięczności i delikatnego spokoju. Wtedy ziarno zaczyna kiełkować.
I wreszcie – oddaj to Wszechświatowi. Zaufaj Stwórcy. Bez pytań, jak i kiedy. To właśnie cisza jest bramą, przez którą Twoja intencja przechodzi w nieskończoność.
Tak tworzysz nową opowieść swojego istnienia. Nie atramentem, lecz wibracją. Nie piórem, lecz świadomością.
A kiedy otworzysz oczy – świat już będzie inny. Subtelnie przesunięty. Jakby woda, którą dotknąłeś intencją, zmieniła swój bieg wibracji.
........ . ........
Rytm Ciszy o Poranku
Poranek rodził się powoli, spokojnie jakby Wszechświat chciał zatrzymać magiczną podróż snu.
Na horyzoncie srebrzysty blask rozciągał się niczym delikatna kryształowa mgła, a każdy promień światła drżał w rytmie niewidzialnej melodii błękitnej wody oceanu na niebie.
Ona siedziała w ciszy, wsłuchując się w rytm energii swojego Serca. To Serce jest jej kompasem, jej zegarem, jej kotwicą. Każde uderzenie niosło ze sobą nowe przesłanie – wdzięczność.
Wdzięczność za każdy oddech, za przestrzeń, za jeszcze jedną szansę, by tworzyć.
Wdzięczność, która rozjaśniała myśli jak poranne światło rozjaśniało ciemność nocy.
W ciszy myśli stawały się przyjemnie spokojne. Delikatne, jasne, utkane ze światła. Każda z nich była nicią, którą mogła spleść z przyszłością.
Powtarzała szeptem, -„Dziękuję. Jestem. Tworzę. Kocham Świat.”
A cisza poranka odpowiadała – niosąc jej słowa dalej, w przestrzeń, do tego, co jeszcze niewidoczne, a już istniejące w nadświadomości.
W rytmie wdzięczności rodziła się nowa opowieść dnia.
Opowieść, w której świat był oceanem możliwości, ogrodem pięknych kwiatów, zapachem złotych promieni słońca, zielonym lasem który z wdziękiem tańczył z wiatrem, to wczesnoporanna symfonia natury, magiczna pieśń budząca świat do życia. To unikalny głos natury, który potrafi wyrazić radość, ostrzeżenie, miłość i tęsknotę, tworząc w Twojej duszy muzykę, która jest zarazem piękna i nieuchwytna. Śpiew ptaków nabiera specjalnej mocy a melodie stają się tajemniczym szeptem w ciszy.
Poranna melodia Wdzięczności Cisza poranka była przestrzenią, w której mogła usłyszeć siebie naprawdę.
Wdech – i świat stawał się większy, i piękniejszy.
Wydech – a wraz z nim znikało to, co było już zbędne. Wdech - i wszystkie komórki kąpały się w źródlanej wodzie życia. Wydech - i wszystkie bóle i toksyny znikały.
W jej oczach tańczył srebrzysty blask, jakby gwiazdy nie opuściły jej ani na chwilę nawet wtedy, gdy dzień budził ziemię. Szeptała do siebie cicho, tak cicho aby tylko przestrzeń mogła ją usłyszeć:
-„Dziękuję za ciszę. Dziękuję za światło. Dziękuję, że jestem. Ja Jestem.”
Każde słowo drgało jak subtelna wibracja, przenikało jej ciało, rozświetlało się w komórkach jak muzyka troszkę zapomniana, a jednak bardzo znajoma.
W tej chwili czas się zatrzymał, nie istniał.
Był tylko rytm – jej Serca, jej oddechu, jej myśli splecionych z wdzięcznością.
Wdzięczność stawała się mostem. Łączyła przeszłość z tym, co dopiero miało nadejść. Była tajemnicą, którą znało tylko jej Serce – i Wszechświat, który słuchał w milczeniu.
Każdy, kto zacznie dzień w takim rytmie, dotknie własnej Mocy.
To nie są zwykłe słowa – to klucze do drzwi, które otwierają przestrzeń nowych możliwości.
🌿 Szeptanka Porannej Wdzięczności 🌿
Na wdechu - „Światło wypełnia moje Serce…”
Na wydechu - „…Wdzięczność wypełnia mój dzień.”
Na wdechu - „Dziękuję za życie w moim oddechu…”
Na wydechu - „…Dziękuję za siłę światła w moich dłoniach.”
Na wdechu - „Jestem w rytmie Miłości Wszechświata…”
Na wydechu - „…Jestem w spokoju i obfitości.”
To szeptanie nie musi trwać długo – 3 oddechy, 3 powtórzenia – a zmienia wibrację całego dnia, bo już od rana ciało i umysł dostają sygnał - „jestem bezpieczna, jestem wdzięczna, mogę tworzyć”. 🌞✨
Cdn. Dalsza część opowieści za kilka dni 🧙♀️ ✍️
✨✨✨
Wprowadź prosty nawyk: Trzy głębokie oddechy, Trzy słowa wdzięczności, jeden krok, by coś zakończyć, by otworzyć nową przestrzeń.
Zaufaj procesowi. Ciesz się subtelnym pięknem każdego dnia Twojej podróży w tym życiu. 🍂✨🍂 ✨🍂✨
✨✨✨
Otul się swoją Energią Miłości do życia , do całego istnienia. Wspaniałego dnia, każdego dnia.
💎💎💎
🌞 Oddychaj świadomie 🌞 ...................................................................... 🌞.Wdech 6 sekund – zatrzymanie 6 – wydech 6 – zatrzymanie 6
( metoda regulacji układu nerwowego) Jestem spokojny/a, zadowolony/a i oddycham dobrą energią, światłem uzdrawiającym. Odczuwam radość z dobrych zmian. 🌞Wdech 6 sekund – zatrzymanie 6 – wydech 6 – zatrzymanie 6
Z Miłością i troską ❤️ 🍀Wiedźma-Neuroszamanka 💎 Mika Mikajla 💎💎💎
💦 ✨Zostań po więcej - Otul się Spokojem i Połącz "Kropki" ......................................
/Analizy Numerologiczne Drogi Życia/
/Klucz Numerologiczny Tajemnicy Życia, Kody Twojego Wcielenia/
/Tarot /
- 📝 adres: [email protected]
Wszelkie informacje zawarte w niniejszym artykule i całym blogu, mają charakter wyłącznie rozrywkowo - informacyjny.