Moc Żywiołów w Kręgu Drzew z Wiedźmą M - Zrozumieć Siebie

Moc Żywiołów w Kręgu Drzew z Wiedźmą M - Zrozumieć Siebie
Photo by Margalit Toyber / Unsplash

W kręgu Dębowych Drzew 🌳🌳🌳

Pewnego letniego dnia, gdy świat wydawał się zbyt głośny, a myśli jak rozbrykane dzikie konie, ona wyszła z domu. Po prostu wyszła oddychać życiem. Miała tylko jedno pragnienie – świadomie oddychać inaczej. Z dala od betonu, hałasu, telefonów...

Był wczesny poranek, jeszcze chłodny i nasiąknięty wilgocią porannej rosy, kiedy postanowiła zostawić za sobą gwar miasta i zabrać swoje myśli na spacer. Wybrała się do lasu, gdzie czuła się zawsze dobrze jak w domu, choć trudno to opowiedzieć dlaczego. Tego dnia chciała czegoś więcej niż spacer – chciała bardziej niż naprawdę posłuchać swojej intuicji.

Szła przez łąkę, potem przez gęsty zagajnik, aż dotarła do miejsca, które zdawało się czekać na nią od zawsze. Tam, pośród wysokich, starych drzew, które niczym strażnicy otaczały ja ścianą miękkiej cudownej zieleni. Kilka sędziwych buków i Dębów tworzyło niemal idealny krąg. Ich korony stykały się wysoko nad ziemią, dotykając nieba a między nimi krążył wiatr i cicho szeptał starą świetlistą pieśń. Zatrzymała się i usiadła na ziemi, a jej ciało od razu poczuło spokój. Jakby matka natura objęła ją miękko ramionami. Zamknęła oczy, głęboko wdychając zapach kwiatów, leśnej trawy, żywicy i liści. A drzewa, one tylko były. I w tej obecności było wszystko.

🌳🌳🌳I wtedy to się stało.

Na początku było tylko ciche milczenie. Przestała słuchać świata własnych myśli, zaczęła słyszeć ciche rozmowy drzew – szelest liści, skrzypienie gałęzi, pulsowanie rytm życia, który był niewidzialny dla oka, ale wyczuwalny Sercem. Poczuła, jakby każdy pień był przewodnikiem energii, niosącym coś więcej. To była magiczna wibracja lasu. Najpierw poczuła lekki puls – delikatny, jakby pod ziemią biło Serce. Serce inne niż fizyczne – to głębsze, prawdziwsze. To, które na co dzień zagłuszamy. I w tej cichej przestrzeni, bez logiki, bez planów, usłyszała siebie. Ten głos, który mówił tak długo, a często był zagłuszany przez rozum.

❤️„Słuchaj”, szepnęło coś w środku niej, a ona nagle zrozumiała, przypomniała sobie, że drzewa mówią częstotliwością dźwięku, dawanymi uczuciami. Z każdej strony ogarniało ją ciepło, spokój i poczucie bezpieczeństwa. W ich obecności jej własna energia, dotychczas rozproszona i przemęczona, zaczęła harmonizować się i wracać do naturalnego rytmu.

Czuła, jak niewidzialna, potężna świetlista ochronna tarcza oplata jej aurę. Tak jakby drzewa czyściły ją z kurzu codziennego stresu, naprawiały delikatne pęknięcia w duszy. Jakby korzenie drzew odpinały z niej to, co kurczowo ją ściskało. Stare lęki, cudze oczekiwania, ukryte złości. Stopniowo, jej ciało, mózg i umysł odprężały się, a oddech stawał się spokojnie głębszy, w rytmie energii jej Serca. Każda komórka chłonęła ciszę tej leśnej kołysanki. Zaczęła harmonizować się z ich spokojem. Napięcia ciała – te drobne i te wielkie – zaczęły topnieć.

🌳Krąg drzew działał jak tarcza, Energia Miłości. W jego środku czuła się bezpieczna, naprawdę obecna. Jej aura – całe pole energetyczne – wydawało się jaśnieć jeszcze bardziej. A drzewa… one to widzą. One czyszczą, uzdrawiają, wyrównują.

W tym kręgu przyrody dotknęła własnego wnętrza – centrum Serca. To nie było tylko miejsce w ciele, lecz cały wszechświat informacji, ukrytych prawd i delikatnych wibracji istnienia. Za poczuciem ochrony pojawił się miękki, delikatny głos intuicji, wybrzmiewający wyraźniej niż kiedykolwiek. - Tutaj jesteś prawdziwa Ja Jestem. Jesteś sobą u siebie.

💎Poczuła powrót do źródła – do miejsca, gdzie Energia Życiowa płynie, bez przeszkód, bez narzuconych masek i napięcia. W tej koherencji Serca, w harmonii z rytmem drzew i własnego ciała, pojawiło się następne zrozumienie, to jest jej prawdziwe centrum dowodzenia, dom mądrości, dom światła i świadomości.

Minuty i godziny przestały mieć znaczenie. Czas się zatrzymał. Siedziała w kręgu Drzew, cicho przyjmując ich dar uzdrawiania i ochrony. Z dala od wszystkiego, co rozprasza, przywróciła porządek swojej aurze, poczuła siłę i prawdę płynącą prosto z centrum swojego Serca. Rytm Życia, który bije w sercu każdego człowieka, gdy tylko przestaje walczyć i zaczyna słuchać. Wiedziała już, że wracać tu będzie bardzo często, bo las jest i zawsze był jej żywym łącznikiem z wewnętrzną Mocą i spokojem.

Otworzyła oczy. Wiatr wirował wśród liści jakby szeptał im pradawne zaklęcia, a niebo… niebo jasnym błękitem otwierało bramę innego wymiaru – głębszego, bardziej świetlistego, pulsującego tajemnicą i cichym światłem zrozumienia. Szept intuicji był teraz wyraźniejszy. Delikatny i stanowczy. Prowadził. Po prostu był.

🌳Tego dnia wszystkie odpowiedzi i rozwiązania poukładały się w idealnej harmonii. Wystarczyło posłuchać drzew, by wrócić do siebie – do miejsca, gdzie prawda, intuicja i siła życiowa są zawsze dostępne, cichutko czekając na zaproszenie do jej świata zewnętrznego by mogła tańczyć z życiem.

🌳Od tego dnia wracała często do swojego leśnego kręgu Dębowych Drzew. Nie po to, by uciekać od świata. Ale po to, by wracać do siebie. Do Centrum. Do Serca. Tam, gdzie wszystkie odpowiedzi już istnieją.

Bo czasem, by się odnaleźć, wystarczy usiąść wśród Drzew. 🌳🌳🌳✨

..🌳 🌳 🌳 - Mika Mikajla - Moc Żywiołów - Zrozumieć Siebie

Z Miłością i troską ❤️ Z Leśnego Kręgu Dębowych Drzew 🍀Wiedzma-Neuroszamanka 💎 Mika Mikajla ✨✨✨